Alkohol nie.
22 października 2023 W ferworze obowiązków udało nam się dzisiaj, w niedzielę, wyrwać na grzyby. Gdzie najłatwiej znaleźć prawdziwki? Logika podpowiada, że w dzień targowy na rynku. Walimy do francuskiego Divonne-les-Bains. Grzyby wprawdzie są, ale chyba sprzed tygodnia, więc nie ma się czym podniecać. Wrócimy z pustymi rękami, chyba że i tutaj łakomstwo zmusza mnie, żeby wejść do sieciówki po najbardziej toksyczny produkt jaki po dziesięcioleciach badań na ludziach (zwierzę tego nie tknie) wypracowała współczesna chemia. Chodzi za mną gotowy, uwięziony w słoiku, sos serowy do nachos! Po to też wybieram się do kina, żeby zapchać się tym kitem! I to najlepiej w trzech dokładkach, jestem go w stanie wciągnąć używając do tego jednego nachosa. Resztę nachosów próbowałam wcisnąć ptakom, ale nie jedzą, więc się poddałam i wywalam do śmieci. Wystarczy mi kit, marzę o nim, nie potrafię się mu oprzeć, często się hamuję, jednak wciągam przynajmniej raz na kwartał. I tak wpadamy do francuskiej