Alkohol nie.

 


22 października 2023

W ferworze obowiązków udało nam się dzisiaj, w niedzielę, wyrwać na grzyby. Gdzie najłatwiej znaleźć prawdziwki? Logika podpowiada, że w dzień targowy na rynku. Walimy do francuskiego Divonne-les-Bains. Grzyby wprawdzie są, ale chyba sprzed tygodnia, więc nie ma się czym podniecać. Wrócimy z pustymi rękami, chyba że i tutaj łakomstwo zmusza mnie, żeby wejść do sieciówki po najbardziej toksyczny produkt jaki po dziesięcioleciach badań na ludziach (zwierzę tego nie tknie) wypracowała współczesna chemia. Chodzi za mną gotowy, uwięziony w słoiku, sos serowy do nachos! Po to też wybieram się do kina, żeby zapchać się tym kitem! I to najlepiej w trzech dokładkach, jestem go w stanie wciągnąć używając do tego jednego nachosa. Resztę nachosów próbowałam wcisnąć ptakom, ale nie jedzą, więc się poddałam i wywalam do śmieci. Wystarczy mi kit, marzę o nim, nie potrafię się mu oprzeć, często się hamuję, jednak wciągam przynajmniej raz na kwartał. I tak wpadamy do francuskiej sieciówki, zegar wskazuje 13.10. Już przy wejściu niechlujny, cuchnący ochroniarz, prawdopodobnie też amator kitu, tyle, że spożywający go częściej niż ja oświadcza, że "alkoholu nie". Spoglądamy po sobie, czy wyglądamy na takich, którzy potrzebuję sobie walnąć?! Ni chu chu nie!

Po za nami nie ma innych klientów, więc dopytuję ochroniarza o co mu chodzi z tym alkoholem, ale zanim padnie odpowiedź, dochodzi nas  z głośnika ćwierkot damy, która włada językiem francuskim: "Przypominamy, że w niedziele od 12.30 nie sprzedajemy alkoholu".

Z jednej strony dziwi mnie ten zakaz, a nawet oburza jak każdy zakaz. Z drugiej strony cieszę się, że zakaz nie dotknął tych najbardziej potrzebujących o poranku ;)

Nie udało nam się znaleźć kitu, więc wychodzimy na pusto. Przy wyjściu dwóch bliźniaków pierwszego ochroniarza, agresywnie przekierowuje nas na inną bramkę, do której docieramy labiryntem przejść, żeby znów zderzyć się z "bliźniakami". Za ich plecami monotonnie gra natrętna melodyjka z bujanego samochodziku na monety, przeznaczonego dla  małoletnich klientów. Cóż za uśmiech losu ;)

Do spisania, 

Katarzyna Sikora Borowiecka

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

To już jest oficjalne

Jak nie płacić za benzynę w Szwajcarii

Ring bokserski