Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2022

Wypad poszedł się kopać

Obraz
29 stycznia 2022 Szwajcarscy uczniowie, z romańskiej części kraju, w przedostatnie dwa lata szkoły podstawowej wybierają się wraz z klasą raz na wypad zimowy na tydzień na narty, a w kolejnym roku na wypad wiosną gdzie bądź. Sami gromadzą pieniądze. A to w supermarkecie przed Wielkanocą, czy gwiazdką, pakując ludziom sprawunki do toreb lub prezenty w dekoracyjny papier. Sprzedając ciasteczka własnego wyrobu na ulicznych stoiskach. Dzieciaki zarabiają na wycieczkę przez trzy lata, udzielając się prawie co miesiąc, najpierw pieką i gotują, następnego dnia sprzedają. Policja chroni dzieciaki, fiskus nie ma nic przeciwko działalności nieletnich, ludzie wspierają małolatów, kupując ich produkty. Dzieciaki mają kopa. widzą, że opłaca się przyłożyć do dzieła. Organizują się, pieką, gotują, stoły wypożyczają od miasta, same je przenoszą i ustawiają, żeby służyły za stoisko. Każdy jest zaangażowany, każdy cieszy się z efektów, w każdym sercu rośnie duch przedsiębiorczości. Od dwóch lat dzieciom

Piec hutniczy

Obraz
26 stycznia 2022 W Szwajcarii romańskiej zamykają się centra szczepionkowe. To w Lozannie obsługiwało onegdaj 2600 osób dziennie, teraz pojawia się tam niecałe 300 na dobę. Centrum szczepień idzie pod młotek. Ludzie wcześniej zarejestrowani na przyjęcie boostera rezygnują. Połowa z nich twierdzi, że przeszła Covid, druga, że zmieniła zdanie i nie chce się szczepić po raz trzeci. Szwajcarski rząd spotyka się na naradzie 2 lutego, wszyscy mają nadzieję, że paszporty covidowe zostaną wreszcie zniesione. A jak zniosą to niech mnie: w jeden dzień zamierzam wybrać się na basen i na siłownię. Przelecieć się po zoo, zjeść obiad na mieście. Pójść do kina, poprawić  wizytą w muzeum. Wrąbać kolację w restauracji, a na koniec wyskoczyć do teatru :) Jarek wrócił ze swojego warsztatu, naszej piwnicy. Dorwałam go w kuchni.  Parzę sobie kolejną herbatę, Jarek tkwi w bezruchu, myśli. - Nad czy tak myślisz? - zagaduję. - Teraz będę musiał zahartować stal - odpowiada. - Hartuj, czemu nie. - Zachęcam choć

Dekoruję

Obraz
  25 stycznia 2022 Tym razem znów mnie wzięło na dekorowanie domu. Długo opierałam się kolorom na ścianach aż się wreszcie poddałam. Kupiłam próbki, wymalowałam nimi wielkie płachty papieru i poobwieszałam ściany. W ciemnych kątach będą występować barwy pastelowe, ściany nasłonecznione przyciemnię nieco barwą nasyconą. I tak chodzę od ściany do ściany i szukam symetrii w trójkątnej sypialni, romboidalnym salonie wykończonym półokręgiem i za diabła w tym symetrii znaleźć nie mogę. Raz mi się te pokoje przewracają na prawo, raz na lewo ze względu na obciążenie potencjalnym kolorem. Nie poddaję się, wreszcie znajdę złoty środek. Tymczasem wymieniam karnisze na szyny, żeby pomieszczenia wydawały się wyższe.  Zamawiam plakaty w jasnych tonacjach. Lustra wieszam, żeby wpuścić do środka więcej światła, skoro chcę sobie to światło  odebrać ciemniejszą tonacją ścian. Nie zastanawiam się jaki sens mają moje działania, Jarek też o to nie pyta i to, w tym chaosie, niepokoi mnie najbardziej. W wiad

Łeb mi urywa!

Obraz
21 grudnia 2022 Wiatr wieje jak diabli, fale na Jeziorze Genewskim mają grzywy jak te na Bałtyku. Poświęcam się, żeby zrobić parę foci, wyskakuję z auta i lecę. Woda wypryskująca fontannami z powiewami wiatru z jeziora oblewa zamszowe buty, buty przeznaczone raczej na występy sceniczne niż obcowanie z nieujarzmioną naturą przeciekają. Mam mokre skarpetki, wiatr duje w uszy, targa włosy. Ręce mi marzną, ale poświęcam się, bo chcę pokazać potęgę natury! Czuję się niemal jak reporter wojenny, oddany akcji pod atakiem moździerzy. A na tych zdjęciach zrobionych komórką wychodzi mi takie pierdu pierdu, pitu pitu. Borys Johnson od poniedziałku wycofuje obostrzenia covidowe. W USA od kilku dni w wiadomościach nie raportuje się już ilości covidowych przypadków, rząd nie żąda takich informacji od szpitali. W Austrii natomiast każdego jednego powyżej osiemnastki będą szczepić. We Włoszech tylko podmiejskim można się karnąć bez szczepienia, innymi pociągami już nie. Czechy, Hiszpania i Brazylia o

Pałac szejka

Obraz
 18 stycznia 2022 Opowiadałam już pewnie, że od kiedy przestałam się bać Covida, moją nową obsesją stało się oglądanie domów. Muzea, kina i teatry były zamknięte, ze znajomymi widywałam się przez rzeczkę w ogrodzie, za to dzielni sprzedawcy domów gotowi byli przybić mi piątkę i oprowadzić. Postanowiłam wyprowadzić się z bliźniaka. Oglądanie zwykle zaczynam od ogrodu, bo to na nim zależy mi najbardziej, dom znajduje się na drugim planie. Nie musi być duży, ważne jest, żeby był samodzielny. Chcę domu w wolnej zabudowie, ale co znajduję, a to jest za daleko od jeziora, centrum miasta, szkoły, dworca. Dom okazuje się za duży, ogród za mały. Albo stałam się zbyt wybredna, albo co gorsza podświadomie nie chcę rozstać się z nową obsesją. Znów zobaczyłam dom, nie chciałam, ale bo długiej wymianie maili z pośrednikiem dałam się namówić. Ogród za mały, za to dom okazał się rezydencją dubajskiego szejka. Do ogromnego salonu schodziło się po trzech stopniach z nakrapianego zlotem marmuru. Salon z

Klient jest mniej awanturujący się

Obraz
8 stycznia 2022 Parafrazując Bareję ("Klient w krawacie jest mniej awanturujący się") powiem tak: klient zaszczepiony jest mniej awanturujący się. Jesteśmy z wizytą u przyjaciółki, przez wiele lat uczyła Nat grać na pianinie. Wysoka, szczupła dama z burzą loków wciąż jest pełna energii. Opowiada jak wybrała się na ryneczek w pobliskiej Francji. Maski nie założyła, bo jest zdrowa, a targi odbywały się na miejskiej promenadzie. Podeszło do niej dwóch policjantów, a dalej rozmowa odbywała się mniej więcej tak: - Pani maska - odzywa się policjant. - Jestem na dworze - odpowiada dama. - Jest obowiązek noszenia masek, proszę pani. - To jest wbrew konstytucji. - Będę musiał wlepić pani mandat. - Czyń pan swoją powinność, ale i tak każdy adwokat mnie z tego wybroni. Policjant macha ręką i odchodzi, przegrał bitwę. Dama załatwia resztę sprawunków, wygrała potyczkę. Siedzimy w jej salonie, popijamy kawę i raczymy się własnej roboty czekoladkami. Nasza gospodyni mówi, że się nie podda,

Szwajcaria staje na głowie!

Obraz
  3 stycznia 2021 Włączyłam wiadomości, a po sześciu minutach wyłączyłam. Najpierw było o testowaniu nastolatków  w szkole (na covid), okazuje się, że dzieci, które nie chcą się przetestować dostają kary pieniężne.  Następnie na ruszt poszły sześciolatki, które teraz mają obowiązek nosić w szkołach maski! Kwa… mać! Czemu służy brak tlenu… wiadomo, że kapuście, ogórkom kiszonym, burakom na zakwas ale nie dzieciom. Nie tylko przytomni lekarze odradzają maski, psychologowie też twierdzą, że maski są szkodliwe. Dzieciom, które uczą się przez naśladownictwo przez te maski spada iloraz inteligencji. Nie widzą twarzy, mimiki, nie do końca dociera do nich przekaz. Te dzieci już od dwóch lat nie przyglądały się twarzom obcych sobie ludzi. Już są zapóźnione w rozwoju. Naprawdę chcemy dochować się pokolenia socjopatów?! A co do ilorazu inteligencji  nie spada byle jak, psychologowie twierdzą, że obniża się nawet o 20 IQ! Przyjaciółka psycholog, która obsługuje dwie podstawówki w okolicy (dzieci w