Dziadek Mróz
31 grudnia 2020 Postanowiłam zabawić się w Dziadka Mroza i jak przystało na poczciwca podarować Ci prezent z novym godom. Opowiadanie napisałam 26 lutego 2017 roku, zainspirował mnie orwellowski „1984". To miała być komedia, nie udało się tym razem. Teksty komediowe piszę się najtrudniej. Po tym jak opowiadanie spodobało się czytelnikom na grupie literackiej posłałam je do pewnej gazety. Kilka dni później Pani z wydawnictwa odpowiedziała, że to już było. Sugerowała plagiat. Nie chciało mi się z nią dyskutować. Wysłałam jej, tylko krótką notkę. że to co było może się powtórzyć i obym się myliła. Kochani, oby nadchodzący rok zrekompensował Wam koszmar mijającego <3 Rok 2084 Za oknem mijały się dwa helikoptery, z głośników jednego płynęła melodia: Jingle bells, jingle bells, jingle all the way Oh, what fun it is to ride in a one horse open sleigh…" Każdy dzień był na Ziemi świętem. Ze sto dziesiątego piętra rozpościerał się widok na tonącą w zachodzie słońca panoramę miasta