Ćwiczymy



 

4 stycznia 2021 

Z powodu nowego szczepu Covid zamknęli siłownię Nat. Do 22 stycznia znowu muszę ćwiczyć. Nie żebym miała coś przeciwko ćwiczenim, codziennie jeżdżę na rowerze. Ale jak ja mam dorównać energią nastolatce, nie wiem. Choć rozumiem, że potrzebuje towarzystwa. 

Peggy podesłała mi filmik, jej córka pręży się trapezie podwieszonym pod sufitem. Śpiewa Edith Piaf,  dziewczyna tańczy. Widzę jej wdzięczne ruchy, podziwiam siłę i grację. Mięśnie twarzy nie drgają nawet, kiedy tańczy zahaczona jedną stopą o trapez. Obserwuję jednym okiem, a właściwie oka kącikiem. Głównie mierzę odległość trapezu od podłogi. Trapez, podłoga; podłoga trapez. Denerwuję się, że tancerka straci kontrolę, spadnie i pogrucha sobie kości.

Jarek twierdzi, że po to właśnie jest cyrk, bo naród jest rządny krwi. Nienawidzę cyrku! Boję się o tych na wysokościach, klauni mnie nie śmieszą, obesrana przez słonie scena przyprawia o mdłości. Jestem nienormalna?!

Sesja amerykańskiego kongresu została zainaugurowana modlitwą, którą mówca zakończył następująco: Amen and A-Women! 

Czytam, że ponoć amerykańskie prawo nie może narzucić swoim obywatelom obowiązkowych szczepień o ile choroba nie jest nieuleczalna. Covid da się wyleczyć za pomocą amantadyny i hydrochlorochiny.

Jutro dowiemy się, czy szwajcarskie szkoły wciąż pozostaną otwarte, czy też dzieci będą uczyć się zdalnie.


Do spisania!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

To już jest oficjalne

Jak nie płacić za benzynę w Szwajcarii

Ring bokserski