Podano do stołu!


 


20 grudnia 2021


Poza kotem Miecią, mam też w obejściu dwie zaprzyjaźnione wrony. Nazwałam je Podano Dostołu. Dzisiaj wyrzuciłam im kości z rosołu, gotowane przez 9 godzin dla nas nie miały, żadnej wartości odżywczej, ale wrony nie wybrzydzają. Kilka minut po wystawieniu kości wyszłam do ogrodu. Po jednej stronie żarełka siedzi kot Cookie, po drugiej stoją dwie wrony. Kot znika na mój widok, przeganiam go, żeby bronić Miecię, kot nastaje na jej cnotę ;) Kot wieje, tymczasem wrony tkwią w miejscu. Dostołu po chwili ogłupienia odlatuje. Podano, wielka wrona, ojciec rodziny tkwi w miejscu, patrzy na mnie, przewierca wzrokiem, czeka na ciąg dalszy. Zapewniam, że podano do stołu. Porywa kość. Musiał dolecieć do kryjówki, bo ma pusty dziób i drze się w niebogłosy. Ustawiam sobie fotel, okrywam się kocem i  patrzę, jak krukowaty, teraz już z żoną i synem w ciągu kilku minut czyści trawnik z dobrych trzech kilogramów kości ze szpikiem.

Cała ta czarna rodzina krukowatych ma nie tylko ogromne mózgi, myślę sobie o nich - latające małpy, bo ich system nerwowy jest podobny do naczelnych. 85 procent krukowatych tworzy pary na całe życie, niektóre miewają kochanków. Wszystkie są bardzo empatyczne, uczą się mowy ludzkiej. Kruk któremu nie pomógł inny kruk, nie udzieli tamtemu pomocy. Poznają się po pyskach, dziobach i innych kruczych atrybutach. Krukowate są bardzo społeczne, żyją długo, mają czas na zdobywanie doświadczeń, uczą się od siebie wzajemnie. Oboje rodziców opiekuje się dziećmi. Te moje mają co roku dzieci, zwykle potomstwo się usamodzielnia do zimy, ale w tym roku syn postanowił zostać przy rodzicach. Co się dzieje z tym nowym pokoleniem?! ;)

W Szwajcarii można przyjąć boostera już po czterech miesiącach od drugiej dawki. Oglądam wiadomości, w części romańskiej mimo niedzieli punkty szczepień są otwarte. Para staruszków przyszła się zaszczepić, chcą mieć czas, żeby dojść do siebie przed  Świętami, nastoletnie dziewczę przyznaje, że bierze tę szczepionkę dla świętego spokoju. Następnie wypowiada się lekarz, maska na twarzy utrudnia rozpoznanie wieku, dlatego strzelam w widełki 40-50 lat. Doktor ma błędny wzrok, zdarty głos, więc mowa przychodzi mu z trudem. Co jest z nim nie tak? Seriaście w całej frankofońskiej Szwajcarii nie mogli znaleźć zdrowego orędownika boosterów? ;)


Do spisania!


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

To już jest oficjalne

Jak nie płacić za benzynę w Szwajcarii

Ring bokserski