Skretyniały Mikołaj

 



6 grudnia 2021

Jeżeli metoda nie działa, to tylko głupiec powtarza ją spodziewając się, że osiągnie inny od poprzedniego skutek.

I tak dostaliśmy od skretyniałego szwajcarskiego Mikołaja kolejne zaostrzenia: maski wracają na siłownie i do wszystkich pomieszczeń. Kanton genewski zarządził ośmioletnim dzieciaczkom i starszym maskaradę w szkołach. 

W Kanadzie Trudeo namawia pięciolatków aby się szczepili. Są ludzie, którzy składają ze swoich dzieci rytualne ofiary: kolega opowiada o znajomym, który nie dość, że zaszczepił małoletnich to jeszcze jest dumny z tego, że teraz noszą maski. Wcześniej to był normalny człowiek, podsumowuje. W Szwajcarii niezaszczepieni i nieprzechorowani nie mogą wejść na dyskoteki. Komu przeszkadzały testy, które dotąd wystarczały na 48h za paszport sanitarny? Przecież testy w sytuacji pandemicznej są najbezpieczniejszym rozwiązaniem. W pandemicznej, ale nie w plandemicznej!  W Australii zamykają ludzi w obozach odosobnienia. W Austrii szczepią bez wyjątku. Nie możemy już podróżować. Na domówkę w Szwajcarii może wpaść policja* i wylegitymować moich  dziesięciu gości z paszportów sanitarnych, a pewnie niedługo i kota. Ja i pozostali goście ukryjemy się w schronie przeciwatomowym w piwnicy, bo od poniedziałku obowiązuje system dziesiętny ;) 

Ukradli nam uśmiechy!

Piszę o tym, choć miałam nie pisać, bo analizowanie sytuacji plandemicznej doprowadza mnie do łez. Ale pisać trzeba, mówić i trąbić, może ta zbiorowa hipnoza się spłyci, bo i tak nie uda mi się z niej kogokolwiek do końca wybudzić.

Wrzeszczę: BO TO, CO  SIĘ DZIEJE OCIERA SIĘ O OKRUCIEŃSTWO. 


Do spisania! 


* W Szwajcarii nie masz obowiązku otwierać drzwi, nawet przed policją. Może się przydać. 

P.S. Mój Ś.P. ojciec, który służył w wojsku i przesiąkł tamtejszą propagandą zwykł mi powtarzać: "Nie mogę zmusić cię, żebyś to zrobiła, ale zrobię wszystko, żebyś pożałowała, że tego nie zrobiłaś." Dlatego piszę o tym co mnie wkurza:)


Komentarze

  1. Qrwa! Przepraszam, że tak swojsko skomentuje, tę kulturalną wypowiedź . Mnie też chce sie wyć! Tak, słowa Pani Ojca sa dziś do bólu prawdziwe ... nic tylko wyć! Ale to się zmieni, to się musi zmienić.... nie traćmy nadziei.
    Pozdrawiam z uśmiechem :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam i dziękuję za komentarz. To się zmieni o ile będziemy o tym głośno mówić. Psychologia tłumu dzieła tak, że 30 procent osób jest na tak trochę poniżej 30 na nie, a ponad 40 jest niedecydowana. Trzeba przeciągnąć na swoją stronę tych niezdecydowany i po sprawie ;) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, zgadzam sie z tym psychologicznym szacowaniem: z zawodu jestem policjantka, wiec co nie co wiem, jak reagują ludzie czy tłum ...dlatego trąbie o tym jak sie da i gdzie sie da, rozmawiam, przekonuje, zasiewam wątpliwości ... jednak ogrom nadużyć i ich kaliber dosłownie mnie paraliżuje, bo po prostu nie mieści mi sie w głowie, tak jak Tobie, bo cyt: "BO TO, CO SIĘ DZIEJE OCIERA SIĘ O OKRUCIEŃSTWO." Dokładnie.
    Mimo to , co jakiś czas otrząsam sie z tego niedowierzania i działam jak tylko mogę.
    Również pozdrawiam :-) i wciąż wierze, ze uda sie to przerwać, zatrzymać, zmienić.
    Barbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu,
      Tak, zdecydowanie trąbić trzeba, żeby przekonać to czterdzieści procent nieprzekonanych, miotające się z jednej strony na drugą, dlatego uległe, bo zbyt zajęte baniem się. Dobrze, że jest nas więcej trąbiących i za to Ci dziękuję. Piszę te pamiętniki od 8 marca 2020. Wygrałam za te pierwsze trzy miesiące mojego kronikarskiego życia w konkursie i tekst ukazał się w zbiorku. Tam byłam bardzo odważna, bo nie sądziłam, że zwrócę na siebie uwagę jury. Zwróciłam i włos stanął mi dęba. Wpadłam w panikę, mam rodzinę, usunęłam z Facebooka wszystkie zdjęcia córki, moje podpisy spod wpisów. Oszalałam z przerażenia. Następnego dnia rano zza płotu pozdrowił mnie sześcioletni sąsiad. Od słowa do słowa zaczęła się rozmowa, mały zapytał, czy się będę szczepić, odpowiedziałam, że nie, a to tak jak moi rodzice i tu nasępuje bardzo długa lista nazwisk tych, co to się nie zaszczepią, żeby "nie wiem co!". Mam za płotem sześcioletnią rozgłośnię radiową, to czego ja się właściwie boję, wiadomości o mnie już poszły w eter ;)
      Dziękuję za komentarz, Basiu.

      Usuń
    2. przeglądam Twojego bloga i mam zaciesz od ucha do ucha - powiew normalności w tym świecie pełnym aberratów.

      Usuń
    3. Lena,
      Cieszę się, że podoba Ci się ta moja pisanina. Od początku pandemii, pisząc odreagowywałam stres. Teraz cieszę, że ktoś mnie czyta. Jeżeli znasz kogoś, komu gulasz może się spodobać… nie! lepiej! Doprowadzić do furii, to polecaj, poproszę.
      Pozdrawiam <3

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

To już jest oficjalne

Jak nie płacić za benzynę w Szwajcarii

Ring bokserski