Davos po raz 53


 * zdjęcie z biegówek sprzed roku.


15 stycznia 2023

Davos, to jest głównie blokowisko, ale mają tam też kilka ekskluzywnych hoteli: Belvedere, Ameron, Hilton, Grischa, Waldhuus, Hard rock, wymieniam z pamięci, a i jeszcze ten w Centrum Kongresowym (gdzie każdy powyżej szesnastego roku życia, wyłącznie nago i za opłatą może skorzystać z centrum odnowy biologicznej). Wracając do hoteli, to wszystkie one, te mega lub mniej wypasione, celowo albo i nie giną w melanżu budynków starych nieodnawianych od lat i blokowisku. 

W Davos od dzisiaj zaroi się od trzech tysięcy gości przybyłych tam na Światowe Forum Ekonomiczne. Podkusiło mnie wczoraj, żeby włączyć wiadomości szwajcarskiej telewizji i podpatrzeć jak posunięte są przygotowania. Okazuje się, że goście już przyjechali, zamieszkali w apartamentach za siedemnaście tysięcy franków lub tych bardziej spartańskich. Wypowiada się dyrektor bardzo pośledniego hotelu. Rzut kamerki na pokój, a w nim goła podłoga, chyba z linoleum, podwójne łóżko z dość skromną kołderką i małą podusią, na szafkach nocnych rodem z PRL-u lampeczki w podobnym klimacie o łożu już wspominałam. I tutaj pada cena: trzy tysiące franków za noc. 

- Tak, podnieśliśmy ceny kilkakrotnie - tłumaczy dyrektor - jest popyt więc czemu nie podnosić, to w końcu jest wolny rynek. Poza tym na biednych nie trafiło, nie zdzieramy ze zwykłych obywateli. Podnieśliśmy ceny dziesięciokrotnie na okres Forum i niech teraz płacą ludzie z BlackRock i innych organizacji przestępczych. Ja z resztą nie zajmuje się polityką - dorzuca.

Sprzedaję sensację Jarkowi, który nie "będzie tego oglądał, a i ja nie powinnam", a ten nie dowierza:

- Puścili mu to?

- Puścili i muszę o tym napisać! - odpowiadam.


* zrzut ze strony airbnb, ceny za dobę.


Do spisania, 

Katarzyna Sikora Borowiecka 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

To już jest oficjalne

Jak nie płacić za benzynę w Szwajcarii

Ring bokserski